Kiedyś naszkicowałam sobie postać kobiety wśród korzennej plątaniny. Ostatnio znalazłam ten szkic i stwierdziłam, ze go podrysuję... i wyszła mi taka pani jesień:) O co chodziło mi z tą ilustracją, tego jeszcze nie wiem, ale pewnie wkrótce się przekonam:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz